Umowa o dzieło vs. umowa o świadczenie usług w branży artystycznej – od lat nie ustają dyskusje na temat zastosowania obu umów.

Aktualne stanowisko sądów wyraźnie ogranicza zawieranie umów o dzieło z artystami.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie wydał kilka wyroków z odwołania instytucji kultury mającej siedzibę w województwie zachodniopomorskim, względem której ZUS zakwestionował zawierane umowy o dzieło.

Niekorzystne wyroki dla wspomnianego podmiotu zostały podtrzymane przez Sąd Najwyższy.

W podobnym tonie sformułowany został wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi w sprawie z odwołania jednego z łódzkich teatrów.

Dzisiejszy wpis powstał właśnie w oparciu o łódzki wyrok.

I. Bój artystów o obronę umów o dzieło – o co toczyła się sprawa?

Teatr podpisał umowy o dzieło z chórzystką, które ZUS przekwalifikował na umowy o świadczenie  usług. Zostały zawarte 3 umowy o dzieło na kilkumiesięczne okresy (9-miesięczny i 2-miesięczne).

Jak wynika z wyroku, chórzystka miała wykonać dzieło polegające na przygotowaniu oraz osobistym wykonaniu zadania artystycznego w postaci udziału w próbach i występach w charakterze artystki chóru w określonych spektaklach w terminach wyznaczonych przez dyrektora teatru, rozliczanych na podstawie raportów inspicjenta lub inspektora chóru bądź kierownika chóru.

Przy wykonywaniu dzieła, chórzystka miała stosować się do uwag i sugestii reżysera spektaklu, dyrygenta i innych osób władnych wydawać polecenia, a związanych z przygotowaniem spektaklu.

Praca artysty chóru polega nie tylko na śpiewaniu, ale również na wykonywaniu zadań aktorskich, które również były powierzane chórzystce. Umowa zawierała także stosowne postanowienia o przeniesieniu na teatr praw do artystycznych wykonań.

W toku postępowania Teatr wskazywał, że chórzystka w dacie zawarcia umowy wiedziała, że jej praca doprowadzi do powstania określonego spektaklu, była świadoma jaki wkład w spektakl wniesie i jaki jest zamierzony efekt artystyczny każdego przedstawienia.

Sąd I instancji uznał, że z chórzystką zawierane były umowy o dzieło – dziełem był udział chórzystki w każdym spektaklu, której to występ miał każdorazowo indywidualny wkład, który to z kolei przyczyniał się do powstania ostatecznego dzieła w postaci przedstawienia. Z uwagi na twórczy i niepowtarzalny wkład chórzystki w każde przedstawienie, Sąd przyjął, że ma do czynienia z dziełem niematerialnym, co prowadzi do konkluzji, że ZUS nieprawidłowo przekwalifikował umowy o dzieło na umowy o świadczenie usług.

Niestety, ZUS wniósł apelację, w której wskazał, że chórzystka w istocie wykonywała czynności faktyczne w postaci śpiewania w chórze, dlatego przekwalifikował umowy o dzieło na umowy o świadczenie usług.

Sąd Apelacyjny przychylił się niestety do stanowiska ZUS.

II. Czy przedmiotem umowy o dzieło może być więc utwór?

Najpierw wskażę podstawowe rozróżnienie między obiema umowami:

– umowa zlecenia służy do powierzenia wykonania jednej lub wielu czynności faktycznych. Zasadniczo, umowa zlecenia ma charakter niestały, jeśli chodzi o okres związania. Jednak, przyjmuje się, że może być zawarta na czas nieokreślony, np. świadczenie obsługi prawnej na rzecz firmy;

– umowa o dzieło służy do wykonania jednorazowego, oznaczonego dzieła, np. wykonanie mebli kuchennych na wymiar i według projektu zamawiającego.

Kluczowe w odpowiedzi na zadane pytanie jest przeanalizowanie, co było przedmiotem umowy.

Przedmiotem umowy o dzieło musi być … dzieło, czyli:

– coś przyszłego i pewnego,

– co ma cechy określone na etapie zawierania umowy,

– coś indywidualnego, wyjątkowego, dostosowanego do potrzeb zamawiającego,

– co po wykonaniu można sprawdzić, czy odpowiada wcześniejszym ustaleniom.

A skoro wyrok dotyka świata kultury, to czy dziełem może być utwór w rozumieniu prawa autorskiego?

Tak

Mamy  wówczas do czynienia z tzw. dziełem autorskim – rezultatem działalności twórczej, o indywidualnym charakterze, które możemy dostrzec.

Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

Artystycznymi wykonaniami, w rozumieniu ust. 1, są w szczególności: działania aktorów, recytatorów, dyrygentów, instrumentalistów, wokalistów, tancerzy i mimów oraz innych osób w sposób twórczy przyczyniający się do powstania wykonania.

Wychodząc z tego założenia, Sąd Okręgowy stwierdził, że śpiew w chórze jest dziełem o charakterze niematerialnym, które stanowi element jeszcze innego dzieła – przedstawienia.

Przedmiotem umowy było zaśpiewanie określonych utworów w ramach przydzielonych ról, co przemawia za istnieniem cechy „określoności” dzieła. W ocenie Sądu śpiew chórzystki był dziełem, bowiem dziełem było przedstawienie.

Osobiście, myślę, że jest to rozsądne podejście – przecież nie można za każdym razem zaśpiewać czy poruszyć się identycznie – za każdym razem powstaje unikatowe dzieło, które jest wykonywane w ramach jakiegoś stosunku prawnego.

III. Na jakie elementy zwrócić uwagę przy zawieraniu umowy o dzieła?

⇒ powierzona czynność powinna mieć charakter jednorazowy, czynności nie mogą być powtarzalne – czyli można zawrzeć umowę o dzieło na jednorazowy udział chórzystki w koncercie, natomiast kilkukrotny udział w niewielkich odstępach czasu powinien być zakwalifikowany jako umowa o świadczenie usług,

⇒ cechy dzieła – w umowie należy określić, na czym dzieło ma polegać, np. jakie utwory chórzystka ma wykonać, ująć kwestie związane z przeniesieniem praw autorskich, i przede wszystkim należy wskazać, że chórzystka wykona te utwory w sposób oryginalny i zindywidualizowany.

Oznaczenie dzieła jest ważne również z tego powodu, że umożliwia na późniejszym etapie przeprowadzenie tzw. sprawdzianu na istnienie wad.

Tak tak, prawo autorskie również przewiduje taką możliwość względem utworów.

Przykładowo, jeśli chórzystka miałaby w trakcie wykonywania jednego z utworów, podrzucać piłeczkę ping-pongową czy skrzypaczka miałaby wykonać jeden z utworów bez użycia smyczka, niczym Grupa MoCarta, powinno to znaleźć odzwierciedlenie w umowie. Dzięki temu, można porównać końcowy efekt z wcześniejszymi ustaleniami,

⇒ proces tworzenia dzieła powinien być samodzielny, a twórca może uwzględniać jedynie wskazówki zamawiającego – w umowie nie może być postanowień wskazujących, że twórca działa pod kierownictwem zamawiającego.

W komentowanym wyroku Sąd Apelacyjny uznał, że udział w próbach i stosowanie się do uwag reżysera czy dyrygenta było „czymś więcej” niż uwzględnianiem wskazówek, co już nie jest charakterystyczne dla umowy o dzieło – odbiera jej to element samodzielności.

Sposób wykonania dzieła pozostawiony jest w zasadzie uznaniu przyjmującego zamówienie, byleby dzieło miało przymioty ustalone w umowie lub wynikające z charakteru danego dzieła. Moje osobiste przekonania nie pozwalają się zgodzić z tym fragmentem wyroku – przecież cechą pracy twórcy, będącego członkiem większego zespołu, jest stosowanie się do uwag „jakiegoś” kierownika – nie bez powodu mamy właśnie reżyserów czy dyrygentów. W przeciwnym wypadku umowy o dzieło powinny zostać zarezerwowane jedynie dla solowych artystów.

Muszę jednak podkreślić, że zgodnie z aktualnym orzecznictwem, tancerz/muzyk w większej grupie, nie jest twórcą, bowiem działa „pod batutą” dyrygenta;

⇒ wynagrodzenie – wynagrodzenie powinno być płatne za osiągnięcie umówionego rezultatu, a nie za podjęcie działań w celu jego osiągnięcia. Nie należy zastrzegać wynagrodzenia godzinowego, obejmującego, przykładowo, czas prób i koncertu, a wynagrodzenie ryczałtowe płatne dopiero po wykonaniu dzieła.

IV. Podsumowanie – umowy o dzieło w działalność artystycznej, kuluralnej. 

Pamiętaj, że gro problemów wynika z nieprecyzyjnego sformułowania umowy.

Przedmiotem umowy powinno być dzieło w postaci wykonania utworów (np. na skrzypcach w sposób twórczy), a nie „wykonywanie” utworów.

W pierwszym przypadku przedmiotem umowy jest dzieło, a w drugim czynność polegająca na wykonywaniu utworów. Jest to subtelna różnica w redakcji umowy, ale znacząca z punktu widzenia zakwalifikowania umowy i jej oskładkowania.

Poniżej przytoczę fragment komentowanego wyroku:

Z literalnego brzmienia umów nie wynika, aby strony umówiły się na wykonanie skonkretyzowanego dzieła w postaci „spektaklu” czy „widowiska”, albowiem strony umówiły się na osobiste wykonywanie (a nie wykonanie) w pewnym przedziale czasowym zadania artystycznego, którym był „udział w próbach i występach”, wynagrodzenie również było należne za „udział”, a nie za rezultat w jakiejkolwiek bliżej sprecyzowanej postaci.

Treść analizowanych umów wskazuje zatem na aspekt czynnościowy powierzonych zadań. Wykonawca de facto nie zobowiązywał do osiągnięcia określonego rezultatu, bowiem w umowach nie określono żadnych cech indywidualnych utworu czy zadania artystycznego, tj. zamówionego dzieła.

Okoliczność, że umówionym rezultatem było każdorazowo „wykonanie scenicznych występów artystycznych”, jako wynik w postaci wystawienia widowiska – określone artystyczne wykonanie partii utworu scenicznego przez danego artystę, nie wynika z żadnych dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności z treści spornych umów.

W niniejszej sprawie istotą umówionej pracy, zgodnie z literalnym brzmieniem umowy, było „wykonywanie”, inaczej „czynienie”. Wykonywanie szeregu czynności powtarzających się jest cechą charakterystyczną dla umów zlecenia i umów o świadczenie usług.

Sąd Apelacyjny w dużej mierze oparł swój wyrok właśnie na treści kontrolowanych przez ZUS umów. Dodatkowo, Sąd wskazał, że śpiew w chórze stanowił działanie odtwórcze i nie posiadał żadnych indywidualnych, nowatorskich cech, które by sprawiły, że przy każdym spektaklu powstawałoby odrębne dzieło chórzystki.

Jak widzisz, wiele zależy od treści umowy. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości i potrzebujesz pomocy, skorzystaj z pomocy profesjonalisty.

Dodam jeszcze, że o cechach charakterystycznych umów o dzieło można przeczytać w tym wpisie:

Nie pozwól aby ZUS podważył Twoją umowę o dzieło

[otw_shortcode_info_box border_type=”bordered” border_style=”bordered” shadow=”samonaśladownictw” rounded_corners=”rounded-5″ icon_size=”large” icon_url=”https://e-prawopracy.pl/wp-content/uploads/2016/07/koperta-01.png”]Jeśli masz pytania, potrzebujesz pomocy, indywidualnej konsultacji napisz do mnie na adres: [email protected] [/otw_shortcode_info_box]


    Skorzystaj z porady

    Pani Katarzyna jest pierwszą osobą w kilkuletniej walce z ZUS, która mi konkretnie przestawiła, w języku polskim, jakie są możliwości i ograniczenia moich ruchów. Pozdrawiam ciepło i bardzo polecam ❣️

    Bożena Kalemba Avatar Bożena Kalemba

    Bardzo serdecznie poleca współpracę z p.Katarzyną Klembą . Jeśli ktoś potrzebuje pomocy w sprawach związanych z ZUS-em Pani Mecenas jest rzeczowa i profesjonalna. Na każde pytanie odpowiada wyczerpująco i tak , żeby klient zrozumiał każdą zawiłość prawną. Nie ma się poczucia, że jest się pozostawionym z problemem. Moja sprawa została załatwiona pozytywnie za co bardzo dziękuje.

    Zbigniew Wajszczuk Avatar Zbigniew Wajszczuk

    Napisz komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Zaznaczone pola są obowiązkowe *