Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy nie jest nieograniczona w czasie.

I. Terminy przedawnienia roszczeń z zakresu odpowiedzialności materialnej pracownika.

Terminy po których przedawniają się roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody przedawniają się w różnym czasie w zależności od tego czy pracownik działał umyślnie czy też nie.

Art. 291 k.p. w § 1 formułuje ogólną zasadę, że roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne.

Jednak już § 2 formułuje wyjątek odnośnie roszczeń pracodawcy o naprawienie szkody.

One bowiem ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia.

Inaczej natomiast sytuacja się przedstawia, gdy szkoda zaistniała wskutek umyślnego działania.

Wówczas art. 291 § 3 k.p. odsyła do przepisów kodeksu cywilnego, a konkretnie do art. 4421. Wówczas pracodawca ma czas na dochodzenie rekompensaty do upływu trzyletniego terminu, w którym dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Dłuższy termin przewidziano dla sytuacji, w których szkoda wynikła z czynu będącego równocześnie przestępstwem (zbrodnią lub występkiem), roszczenie o naprawienie szkody ulegnie przedawnieniu z upływem 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany pracodawca dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia.

Często zaś spory między Pracodawcą a Pracownikiem z zakresu odpowiedzialności materialnej kończą się ugodowym rozwiązanie.

II. Ugoda pomiędzy pracodawcą i pracownikiem z sprawach z zakresu odpowiedzialności materialnej.

Ten sposób rozwiązania sporu między stronami stosunku pracy wydaje się być najdogodniejszy. Zaakcentować należy, że pracodawca nie ma obowiązku dochodzenia od pracownika zapłaty odszkodowania. Jeśli jednak pracodawca podejmie taką decyzję, może zaproponować pracownikowi zawarcie ugody.

Jej przedmiotem będzie wzajemne uregulowanie praw i obowiązków powstałych w wyniku wyrządzenia szkody.

Jak pisałam wcześniej przy szkodzącym działaniu nieumyślnym wysokość odszkodowania jest ograniczona do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia pracownika obowiązującego w dniu zdarzenia.

Natomiast przy szkodzie umyślnej obowiązuje zasada pełnej rekompensaty. Z kolei jeśli naprawienie szkody następuje na podstawie ugody pomiędzy pracodawcą i pracownikiem (odnosi się to również do ugody sądowej), wysokość odszkodowania może być obniżona, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, a w szczególności stopnia winy pracownika i jego stosunku do obowiązków pracowniczych.

W ugodzie pracodawca może zgodzić się na to, by rozłożyć pracownikowi odszkodowanie na raty, odroczyć termin płatności czy też udzielić jeszcze innej bonifikaty. Przy czym jeżeli to sąd ma obniżyć odszkodowanie, to zanalizuje dotychczasowe zachowanie pracownika oraz wykonywanie powierzonych obowiązków. Zbada czy były one właściwe i nie nasuwały zastrzeżeń i czy usprawiedliwiają przez to zmniejszenie rekompensaty należnej poszkodowanemu pracodawcy.

Może się jednak zdarzyć taka sytuacja, że pracownik pomimo że ugodowo rozstrzygnie sporną kwestię – w późniejszym czasie nie będzie czuł się zobowiązany do zapłaty. Ustawodawca przewidział wówczas następujący mechanizm: ugoda podlega  wykonaniu w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, po nadaniu jej klauzuli wykonalności przez sąd pracy. Nie jest zatem potrzebne wszczęcie odrębnego postępowania, by uznać, że ugoda uprawnia do egzekucji. Pamiętać jednak trzeba, że przed nadaniem klauzuli sąd ustala czy nie jest ona sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego.

W przypadku gdy nie ma możliwości ugodowego rozwiązania sporu pracodawcy pozostaje zwrócić się do sądu o rozstrzygnięcie sporu.

Jeśli masz pytania, potrzebujesz pomocy, indywidualnej konsultacji napisz do mnie na adres: [email protected]

    Skorzystaj z porady

    Polecam z całego serca. Dzięki Pani Katarzynie wygrałem sprawę, która wydawała mi się beznadziejna. Pani Katarzyna jest najlepsza w sprawach z ZUS. Udziela wyczerpujących, merytorycznych odpowiedzi. Zna się na rzeczy. Jest specjalistą w tym co robi. Ma ogromną wiedzę i doświadczenie. ZUS w starciu z Panią Kasia nie ma szans :) Wszystkim gorąco polecam.

    Fiku Miku Avatar Fiku Miku

    Szczerze polecam współpracę z Panią Mec. Katarzyną Klemba, rzeczowa, profesjonalna i niezastąpiona w walce z ZUS :).

    Magda BW Avatar Magda BW

    Napisz komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Zaznaczone pola są obowiązkowe *